Tupet, pies urodzony w 2012r. Początkowo myśleliśmy że Tupet ma problemy z zaaklimatyzowaniem się na naszym schronisku. Okazuje się jednak, że on po prostu jest taki niesamowicie opanowany, zupełnie nie narzucający się i przesadnie nieśmiały. W każdym miejscu w którym się znajduje, czy to wybieg, czy gabinet, czy nawet swój własny boks, Tupet zachowuje się tak samo. Stąpa niepewnie, powolutku, lekko przygarbiony, zupełnie jakby nie chciał nikomu przeszkadzać, narzucać się, ani nie stwarzać żadnych problemów swoją osobą. Nawet można odnieść wrażenie jakby ciągle przepraszał. Tylko nie wiadomo za co bo przecież nic złego nigdy nie zrobił. Gdyby usiąść z nim w jednym pokoju i zamknąć oczy, można by odnieść wrażenie że jest się samemu. Psiak nie wydaje żadnych dźwięków i pewnie zaraz siadłby w kącie bezszelestnie. Inne psiaki na wybiegu szaleją, biegają, spacerują żwawo, a nasz Tupet stoi, wącha, obserwuje, zrobi kroczek, potem znowu stanie i tak cały dzień. Na pewno z takim „temperamentem” ciepłe mieszkanko byłoby dla niego idealne. Tak spokojnego, usłuchanego i grzecznego psa nie łatwo znaleźć. Dodatkowo potrafi pięknie chodzić na smyczy i ceni sobie towarzystwo człowieka. Widać po nim, że głaskanie sprawia mu wiele radości, ogon psa wszak nie kłamie, ale Tupet jest zbyt nieśmiały żeby sam o to poprosić. Także my prosimy za niego o ciepły domek z troskliwą opieką. Niech ten bidulek poczuje w końcu że ma swój stały kąt na tym świecie i kochającego właściciela.

Tupet jest odrobaczony, zaszczepiony, odpchlony, zaczipowany i wykastrowany.